Archiwum czerwiec 2004


cze 29 2004 lampka Martini
Komentarze: 5

              Piękny wieczór… zachodzące słońce… cudowna dziewczyna … lampka Martini…

To już tylko wspomnienia wspólnych chwil… Niestety She nie chce na razie wiązać się z nikim… Stwierdziła że musi sama uporządkować swoje życie… Szkoda a zapowiadało się coś bardzo przyjemnego… „Bardzo Cię polubiłam…” „ Lepiej będzie dla nas jeśli nie będziemy się spotykać… ja nie potrafię być teraz z kimś innym, nie mogę się zaangażować na 100%.”

             No cóż mówi się trudno żyje się dalej…

 … rozczarowany…

pecio : :
cze 26 2004 Zachód...
Komentarze: 4

         22-06-04 

           "Zachód slońca? mmm malinka... Czytasz w moich myślach :-) Super...zdzwonimy sie jeszcze..."

 

            ... radość ...

pecio : :
cze 25 2004 Reaktywacja...
Komentarze: 2

Długo mnie nie było… ale to mój pamiętnik wiec jeśli komuś to nie pasuje to nie musi tu zaglądać. Teraz będę go pisał tylko i wyłącznie dla siebie… wiec jeśli ktoś pokusi się o koment to bardzo proszę…

 22-06-04

„ Cześć Aniu :-) Zachód słońca dziś wieczorem na Pogorii, czy miała byś ochotę zobaczyć go razem ze mną? Pojedziemy na rowerkach około 19…”

 … nadzieja …

 

pecio : :
cze 06 2004 ... jest coraz gorzej...
Komentarze: 7

Dołka nie było…

 Mój problem nr 1.

             Mój ojciec….

Ostatnio sprawia wiele kłopotów. Od kilku miesięcy nie pracuje… został zwolniony z pracy. Obecnie jest na zasiłku. Jego psychika już chyba nie wytrzymuje stresu związanego z brakiem pracy… coraz częściej sięga po alkohol… Czasami uda mu się załapać na kilka dni do pracy więc ma jakąś kase na „przelew”. Ale teraz już jest coraz gorzej, myślę że to już alkoholizm. Przez ostatnie dwa tygodnie nie było dnia żeby był trzeźwy… W sobace miał iść gdzieś do pracy… rano o godz. 5 wyszedł z domu… ale nie do pracy poszedł do sklepu po alkohol… Ktoś zadzwonił czemu nie przyszedł… mama powiedziała że pojechał do pracy… A on niedługo po tym wchodzi do domu pijany. I wtedy miarka się przebrała… Poszedłem do niego, ale bez nerwów… powiedziałem że jak z tym nie skończy to załatwię mu miejsce w izolatce na Detoksie. Dziś jest trzeźwy… Wiem że i tak długo nie wytrzyma… jest słaby a jego psychika przeorana…

 

 

pecio : :
cze 03 2004 Szczęście
Komentarze: 8

               Każdy dostaje takie same recepty na szczęście w swoim życiu. I potem je marnuje.

pecio : :