lut 22 2004

Moje kobiety....2


Komentarze: 5

Jak pozbyć sie w delikatny sposób natrętnej znajomej ...?

Od jakiegoś czasu prześladuje mnie znajoma która twierdzi że mnie kocha. Poznaem ją w barze w którym pracuje. Ze względu na rodzaj przcy jaki tam wykonuje mam kontakt z wieloma osobami.(jestem DJ'em) Ale one przechodzi wszelkie możliwe granice. Sama przyznaje sie do tego że jakby moga to by mnie zgwacila. Na jej nieszcześncie ja tego absolutnie nie chce. Dlaczego? Ponieważ mi sie nie podoba, a zresztą nie sypiam z osoba której nie kocham. Zaczyana to byc troche uciążliwe... Ale bronie sie jak moge. Nie chce się z nią spotykać bo nie jest w moim typie. Powiedziaem jej to ale do niej nie dociera. Pozatym nie jest zbyt inteligętna, wiec nie mamy temwtów do rozmowy zbyt wiele.Co za baba...

pecio : :
22 lutego 2004, 21:28
Elu ale czy to moja wina że jestem przystojny...heh Nara nie wystarczy eh... chyba sięgnie po arszenik ha ha
eluś
22 lutego 2004, 20:55
Mam dla Ciebie aforyzm, który wart jest przemyślenia: "Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi." Stefan Wyszyński
aVe_KrÓLowA_sYLwinA
22 lutego 2004, 20:51
Zjedż ją.. jak sie da!! jAk sie nie w delikatny sposób... Ej tylko głupie dupy bedą tak dawały swoje dupy :P Eh... POwiedz jeje co myslisz i nara z nią.. PoZdro :*
22 lutego 2004, 20:48
ooooo boze jaka kretynka!!!!!! zastanów sie nad propozycja topielicy! he he
topielca
22 lutego 2004, 20:38
a od czego jest arszenik? :>

Dodaj komentarz