Archiwum 15 lutego 2004


lut 15 2004 Moje kobiety....1
Komentarze: 2

Ktoś niedawno powiedział mi twoje kobiety...

Nie było ich tak wiele ponieważ jestem osobą stalą w uczuciach.

Byłem z jedną dziewczyną około 3 lata niektórzy powiedzą długo. Dla mnie za krótko o cale życie. No cóż nic nie może wiecznie trwać, za miłość…

Tak była to miłość mojego życia. Kochałem Ją bardzo mocno i byłem w stanie zrobić dla Niej wszystko. Byłem w stanie oddać za Nią życie. Teraz nie jesteśmy ze sobą już prawie półtora roku jak ten czas szybko mija. Została tylko przyjaźń myślę że to z mojej inicjatywy. Zawsze Jej powtarzałem „Bez względu na wszystko chce być zawsze Twoim przyjacielem”. Teraz spotykamy się od czasu do czasu na jakimś piwku ewentualnie soczku. Czasami chodzimy wspólnie na zakupy mówi że jestem jedynym facetem który lubi z nią chodzić po sklepach, bo tak jest lubię to robić. Spotykaliśmy się praktycznie, co dzień. Robiliśmy razem wiele rzeczy. Przez pierwsze dwa lata nasz związek był prawie idealny. Później zaczęło się coś psuć. Wiem, że Ona ma trudny charakter, bardzo wybuchowy, jest też strasznie uparta, natomiast ja natomiast jestem bardzo tolerancyjny i z reguły spokojny. Mimo to często znajdowaliśmy kompromisowe rozwiązania. Teraz zostały tylko wspomnienia a jest ich wiele. Wiele wspólnych podróży wyjazdów przygód. Nie żałuje ani minuty z naszego wspólnego życia…

pecio : :